Droga Krzyżowa

Image

Nabożeństwo Drogi Krzyżowej to nie tylko odtworzenie wydarzeń z ostatnich dni Chrystusa, drogi którą odbył, aby dokonać naszego odkupienia na Kalwarii. Dla katolików jest również podstawą rozważań medytacyjnych m.in. tego, czym jest prawda, miłość, wybaczenie, grzech itp.  Droga krzyżowa pomaga nam w naszym codziennym życiu, w naszych cierpieniach i wyzwaniach, w odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób radzimy sobie z codziennymi problemami przed którymi stawia nas życie. Przyjrzyj się więc w czasie tej modlitwy drodze krzyżowej, ale nie tylko tej, którą przeszedł Jezus. Przyjrzyj się drodze krzyżowej twojego życia i spróbuj odnaleźć na niej ślady obecności miłującego Boga.

Stacja I - Pan Jezus na śmierć skazany

Piłat skazał Jezusa na śmierć na krzyżu nie dlatego, że był przekonany o Jego winie. Piłat dobrze wiedział, że Jezus jest niewinny. Zrobił to jednak z lęku. Bał sie zamieszek w mieście i utraty władzy.

I ja także  będę się mylił wiele razy, bo bez skupienia i modlitwy nie odnajdę i nie rozpoznam Boga. I we mnie trwa walka zła z dobrem, fałszu z prawdą. Czy we mnie zwycięży Jezus?

„ Jam jest Droga, Prawda i Życie”.

 

 Image 

Stacja II - Jezus bierze krzyż na swoje ramiona 

 

 

Jezus został ubrany w szkarłatny płaszcz, koronę cierniową i obarczony krzyżem. Zanim wyruszył w drogę na Golgotę, żołnierze wyszydzali Go, okładali biczami i pluli w twarz. Krzyż jest bardzo ciężki, mimo to nie protestowałeś Jezu, wziąłeś go na swoje ramiona i wyruszyłeś w okrutną drogę ku swej śmierci. Drogę, która mimo bólu pokazuje nam jak bardzo nas kochasz! Panie jak mam Ci dziękować? Jak wyrazić swój żal i  miłość?  Tak bardzo chcę być Ci ufny i z Twoją pomocą ukochać i pomóc Tym z którymi nie umiem żyć w zgodzie. Proszę przyjmij me skruszone serce i naucz je kochać taką miłością jaką kochasz Ty. „ Jeśli ktoś chce iść za mną, niech zaprze samego siebie i weźmie krzyż swój na każdy dzień  naśladuje mnie ”  (Łk 9,23).

 

 Image 
Stacja III - Jezus upada pod krzyżem po raz pierwszy

Jezus upadł pod krzyżem. Wyobrażasz to sobie? On, Bóg  wszechmogący, Pan całego świata, odziany w majestat, pełen chwały – leży pod krzyżem, brudny od prochu ziemi i krwi sączącej się z ran, sponiewierany, wyśmiany przez otaczający Go tłum. Ukochał cię tak bardzo, że pozwolił się upokorzyć. Co mógł jeszcze zrobić, żebyś wreszcie zrozumiał, że On cię kocha?  Czy to, że oddał za ciebie życie to jeszcze za mało?

Jakże bym chciał być taki jak Ty Jezu! Pomóż mi znosić moje słabości, zwątpienia, cierpienie i ból. Chcę być tylko z Tobą w Twym cierpieniu i uczyć się miłości, Twojej miłości. 

„ Nie karć mnie Panie w gniewie Twoim, i nie karz mnie w Twej zapalczywości. Zmiłuj się nade mną, Panie, bom słaby; ulecz mnie Panie, bo strwożone moje kości i dusza moja bardzo jest strwożona ”  (Ps 6,2-4).

 

 Image 

Stacja IV - Jezus spotyka Matkę swoją

Matka Jezusa Maryja towarzyszyła Jezusowi w każdej chwili Jego życia i kroczyła razem z Nim drogą Miłości Ukrzyżowanej. Choć serce krzyczało z bólu, wiedziała, że nic nie może zrobić, ale nie opuściła Go. Była całkowicie oddana Jemu i woli Ojca. Jest dla nas pięknym wzorem rodzicielskiej miłości.

Rodzice są powołani przez Boga do tego, aby być podporą dla swoich dzieci w codziennych trudnościach i problemach, uczyć ich miłości do bliźnich, swoim życiem dawać przykład aby przejmowały ich systemy wartości i wzorce zachowań. 

Matko kochana, proszę pomóż mi w każdym cierpieniu. Naucz mnie współczucia i miłości do tych, którzy tego potrzebują. 

Cóż mogę Ci powiedzieć?  Z kim Cię porównam, aby pocieszyć o Dziewico? Bo wielkie jest jak morze skruszenie Twoje ”  (Lam 2,13). 

 

 Image 

Stacja V -  Szymon z Cyreny pomaga nieść krzyż Jezusowi

Szymon Cyrenejczyk zostaje zmuszony do niesienia krzyża. Nie rozumie dlaczego powinien pomóc Jezusowi. Później zrozumie i dumny jest z zaszczytu współcierpienia z Panem.

Czy w twoim życiu są uczynki wypływające z chęci niesienia pomocy innym, zwłaszcza gdy łączą się z cierpieniem? A może pomagasz drugiemu człowiekowi tylko wtedy, gdy ktoś lub coś cię do tego zmusi?  Jeśli chcesz, aby ludzie tobie pomogli, ty pierwszy musisz im pomóc. Spróbuj bardziej dawać pociechę niż jej szukać. Spróbuj bardziej rozumieć drugiego człowieka niż szukać zrozumienia. Oby nie było ani jednego dnia w twoim życiu, w którym twoje ręce nie pomogłyby dźwigać krzyża komuś, kogo spotkasz na drodze swojego życia. 

Jedni drugich brzemiona dźwigajcie, a tak wypełnicie zakon Chrystusowy ”  (Gal 6, 2).

 

 Image 

Stacja VI - Weronika ociera twarz  Jezusowi

Nikt jej nie zmusił. Ona sama chciała pomóc Jezusowi. Podeszła i otarła zakrwawioną i spoconą twarz. Nie liczyła na korzyści, nie bała się  konsekwencji które mogły nastąpić.  Zrobiła to z potrzeby serca przepełnionego miłością.

Czy dziś można spotkać ludzi, którzy pomagają innym nie z wyrachowania a z dobroci serca?    Panie Jezu, naucz mnie tak jak Weronika iść z odwagą i miłością ku czyjejś zwyczajnej, codziennej niedoli. Bym nigdy nie żywił urazy do ludzi, którzy wyrządzili mi krzywdę. Bym umiał dostrzec ludzkie serce, współczucie i dobrą wolę.  

 Coście jednemu z tych najmniejszych uczynili, mnie uczyniliście ” .

 

 Image 

Stacja VII - Jezus po raz drugi upada pod krzyżem

Ponownie Jezus upadł. A każdy upadek to nowy ból, nowe rany. Wstał z pomocą Szymona i ruszył dalej. Bezsilny, załamany bólem milczy a przecież może mocą słowa Bożego powalić na kolana bezduszny tłum.

Każdy z nas upada. Najłatwiej dostrzec upadek w nałóg – alkoholizm, narkomanię. A czy zastanawiałeś się kiedyś jaki ból, który ktoś nosi w sobie, popchnął go do tego upadku?  Jaka rana była w jego sercu, przez którą upadł i nie potarfił się podnieść o własnych siłach? Czy dla członków swojej rodziny jesteś wsparciem w chwilach upadków? A może nawet nie zauważasz, że upadają i potrzebują twojej pomocy?

Wstanę i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie; już nie jestem godzien nazywać się twoim synem ” (Łk. 15,18).

 

 Image 
Stacja VIII - Jezus pociesza płaczące niewiasty

Im bliżej szczytu Golgoty, tym coraz więcej głosów współczucia i litości słychać było z tłumu. Jezus  upomina idące niewiasty, które chciały Go pocieszyć, okazać współczucie i litość a nie potrafiły zatroszczyć się o nawrócenie swoich najbliższych.

Litość to nie miłość, a miłość to nie słowa. Pustka słów przeraża. Musi w nas być coś z Twej męki, coś z Weroniki i coś z uciszonego Cyrenejczyka.

Często dostrzegamy czyjeś błędy, wady, płaczemy nad innymi, chcemy naprawić wszystkich, tylko nie siebie. Jezus przy tej stacji zachęca – nie płacz nad innymi, płacz nad sobą. Jeżeli potrafisz szczerze zapłakać nad własnymi grzechami to jest to wielki dar od Boga. Błogosławione łzy, które przynoszą owoce nawrócenia. Proś Boga by dał ci takie łzy skruchy. A przy tej stacji pomyśl także czy przez twoje zachowanie albo słowa ktoś nie płacze! 

Córki Jerozolimskie, nie płaczcie nade mną, ale same nad sobą płaczcie i nad synami waszymi ”  (Łk. 23,28).

 

 Image 

Stacja IX - Jezus po raz trzeci upada pod krzyżem

Droga na Golgotę dobiega kresu. Widać już miejsce egzekucji. Jezus upada jeszcze raz. Leży wyczerpany, zakrwawiony, pozbawiony sił. Po chwili wstaje i niesie dalej swój krzyż.

Panie Ty dobrze wiesz co znaczy upadek po którym trudno jest powstać o własnych siłach. Tu może tylko pomóc miłość Boga, którą musimy nosić w sercu. 

Zdarzają się w życiu takie sytuacje, że nikt nie jest w stanie nas zrozumieć, nie ma nikogo kto wzruszyłby się naszym losem, kto by z nami zapłakał. Może mamy wtedy takie wrażenie, że Bóg także odszedł i nie interesuje Go nasze życie. Może już nie wierzymy w Jego łaskę w sakramentach, w Jego miłość, w Jego obecność. Może to jest taka chwila, kiedy już kompletnie w nic nie wierzymy. I po to właśnie Jezus upadł po raz kolejny. Żeby nam pokazać, że można się podnieść. 

Wznieście opuszczone ręce i omdlałe kolana i czyńcie kroki proste ”  (Hbr. 12,12-13).

 

 Image 

Stacja X - Jezus z szat obnażony

Żołnierze zdarli szaty z Jezusa i dzielili je między siebie. Zabrali Mu wszystko, co miał. Bóg mimo, że obnażony z szat pozostał ubrany w godność człowieka. Przeżył swoje życie tak, że nie musiał się niczego wstydzić. Nie powiedział, ani nie zrobił nic, co musiałby w jakikolwiek sposób ukrywać przed drugim człowiekiem. 

Ile razy mówimy coś, co za wszelką cenę chcemy potem ukryć przed innymi. Obmawiamy, kłamiemy, rozsiewamy plotki a potem boimy się, że osoba której dotyczą dowie się o naszym działaniu. Nie chcemy, aby ktokolwiek obnażał nasze prawdziwe wnętrze. A powinniśmy żyć tak, aby nie było takiego słowa, którego musielibyśmy zataić przed kimkolwiek. Przyjdzie taki czas, że Bóg zabierze wszystko czym próbujemy się zakryć. Czy zostaniemy wtedy ubrani w godność człowieka ? Bo jak mówił Jezus - „  Nie ma nic ukrytego, co by nie miało być ujawnione ”.

„ Zwleczcie z siebie dawnego człowieka, który niszczeje przez zwodnicze żądze. Obleczcie się  w nowego człowieka, który według Boga stworzony jest w sprawiedliwości i świętości prawdy (Ef. 4, 22 i 24).

 Image 

Stacja XI - Jezus do krzyża przybity

Aby ciężar skazańca utrzymać na krzyżu, przebito mu długimi gwoździami ręce i nogi. Był to kolejny, jeszcze większy ból. Na krzyżu umieszczono tabliczkę z napisem „To jest Jezus, Król Żydowski ”.  Słowa te zostały zapisane w trzech językach – greckim, hebrajskim i łacińskim. Wyrok został wykonany. Obok  Jezusa na krzyżu umierali dwaj skazańcy (dobry i zły). Choć to nasze grzechy przybiły Cię do krzyża, to jednak nie przestałeś nas Jezu kochać. Wybrałeś tę drogę by móc nas odkupić i okazać wielką miłość.

Czy patrząc na krzyż potrafimy uwierzyć, że Jezus tak po prostu z miłości do nas dał się przybić do krzyża ?   Pozwól Jezu, niech wspólne cierpienie, Twoje wielkie i moje małe wyjedna wszystkim ludziom moc trwania w dobrem. 

Z Chrystusem jestem przybity do krzyża i żyję w wierze Syna Bożego, który mnie umiłował       i wydał samego siebie za mnie ”  (Gal. 2, 19-20).

 

 Image 

Stacja XII - Jezus umiera na krzyżu 

Stało się. Prawda zwyciężyła. Jezus umiera... umiera dla mnie. Tuż przed śmiercią Jezus powiedział - „ Ojcze przebacz im, bo nie wiedzą co czynią ”. 

Jezu, zbawiłeś świat a szczyt Twego miłosierdzia ukazany nam został na ołtarzu krzyża. Ono jest obecne dzisiaj w każdej Mszy Św.

Jezus wisząc na krzyżu mówi nam, że nie jestesmy idealni. Tymczasem my często nie widzimy w sobie nic złego. Myślimy - nikogo nie zabiłem, nie ukradłem  -  jestem w porządku. Zmarły papież – Jan Paweł II w swoim testamencie umieścił słowa -  „ Wszystkich proszę o przebaczenie . On wielki człowiek, który jak jesteśmy przekonani jest święty, zdawał sobie sprawę, że można kochać lepiej. 

A ty? Czy potrafisz dostrzec jak wielką łaską jest dar odpuszczenia grzechów w sakramencie pojednania? Jezus umiera przez twój grzech, a przed śmiercią mówi do ciebie, że ci go wybacza, jeśli tylko chcesz przyjąć to przebaczenie. Tajemnica to tak wielka, że można przed nią tylko uklęknąć.

Panie wspomnij na mnie, gdy przybędziesz do Królestwa Twego ”  (Łk. 23, 42).

 Image 

Stacja XIII - Jezus zdjęty z krzyża

Aby mieć pewność, że Jezus już nie żyje, jeden z żołnierzy przebił Jego bok. Ludzie ulitowali się nad Tobą Jezu i przyszli zdjąć Twe Ciało z krzyża. Martwe ciało Jezusa leży w ramionach Matki. Panie Jezu wykonałeś wielki plan Ojca „ Nie ma większej miłości jak życie swe oddać ....  Kupiłeś mnie swoją krwią ! Jesteś moją prawdą i życiem! 

W naszym codziennym życiu często spotykają nas trudne chwile, przeżywamy dramaty, tracimy nadzieję i sens życia. Ale jeśli wierzysz, to nie ma sytuacji beznadziejnych. Jeśli wierzysz to nie ma rozpaczy bez dna, a po każdym Wielkim Piątku przychodzi Niedziela Zmartwychwstania. Warto tę chrześcijańską nadzieję mieć nie tylko w odniesieniu do swojego życia, ale także innym o niej przypominać, gdy znajdą się w sytuacji bez wyjścia. Czy jesteś głosicielem nadziei?  

Nikt z nas dla siebie nie żyje i nikt dla siebie nie umiera. Bo jeśli żyjemy, dla Pana żyjemy; jeśli umieramy, dla Pana umieramy. Bo czy żyjemy, czy też umieramy, Pańscy jesteśmy ”       (Rz. 14, 7-8).

 

 Image 

Stacja XIV - Jezus do grobu złożony

Ciało Jezusa zdjęto z krzyża, owinięto w czyste płótno i złożono do grobu w skale. Przed wejściem położono duży kamień. Następnego dnia, gdy przypomniano sobie o proroctwie zmartwychwstania, przed grobem żołnierze rzymscy stanęli na  straży. Na nic jednak zdało się czuwanie straży.

W niedzielny poranek okazało sie, że grób jest  pusty i nie ma w nim Zbawiciela. Śmierć nie ma władzy nad Panem życia. Ten grób, który miał być końcem wszystkiego, stał się początkiem i symbolem Zmartwychwstania. Przecież Chrystus powiedział: „ Kto we mnie wierzy, choćby i umarł żyć będzie”. Jezu, choć Cię pochowano to nadzieja została, Twój grób stał się źródłem życia! Przyszedł poranek Zmartwychwstania i od tej chwili Bóg jest przy nas obecny już stale. On swoją obecnością uświęca każdą chwilę naszego życia, każde uderzenie serca i każdy nasz oddech.

Czy wierzysz, że On zawsze jest przy tobie ?

„ Przez chrzest zostaliśmy razem z Chrystusem pogrzebani w śmierci. Stary w nas człowiek został współukrzyżowany... abyśmy nadal nie służyli grzechowi...  Jeśliśmy jednak z Chrystusem umarli, wierzymy, że również z  Chrystusem żyć będziemy wiedząc, że Chrystus powstawszy zmartwych więcej nie umiera i śmierć więcej już nad nim nie zapanuje. Jeśli umarł dla grzechu, raz umarł, a że żyje , dla Boga żyje. Tak i wy rozumiejcie, żeście umarli dla grzechu, a żyjecie dla Boga w Chrystusie Jezusie  (Rz. 6, 4.6.8-11).

 

 Image 
Pastor Iru - 02.2012